Walory epopei chłopskiej dostrzeżono już 100 lat temu przyznając jej autorowi Nagrodę Nobla. Jako miłośnicy spotkań w poznańskiej Muzie doceniamy jakość tej animacji. Od pierwszego kadru zachwyca kolorystyką i grą aktorską. Na uwagę zasługuje muzyka. Poza tym oglądanie filmu wymaga znajomości dzieł malarskich z II połowy XIX w. (zobacz film inspiracje malarskie). Gdy śledzimy kulisy pracy nad dziełem, przekonujemy się, że cierpliwości od twórców mógłby uczyć się niejeden z nas.
W prelekcji przed filmem podsunięto nam myśl, że „Chłopi” są opowieścią o naszych babkach i jak się okazało, była to interpretacja niezwykle prawdziwa.
W dyskusji po filmie (czy wśród uczennic i uczniów z klasy 1i, czy w klasie 3f) pobrzmiewają te same wątpliwości – czy „Chłopi” to opowieść o dawnych Lipcach, czy o współczesnych dylematach „wykluczonych”; czy twórcy filmu zasługują, jak dawniej Remont, na najwyższe uznanie, czy są tylko kolejną kolorowanką o nieprawdziwej wsi. Fragment prelekcji link