Inspiracją do powstania wystawy była ekspozycja prezentowana w muzeum od 16 listopada 2018 r. do 3 lutego 2019 r. pt.: „Gniezno w malarstwie, rysunku i grafice.” Prezentowane obrazy powstawały od lat 20. XIX w. do lat 80. XX w. Przez ten czas Gniezno znacznie zmieniło swoje oblicze. Uczennice zaintrygowane muzealną wystawą postanowiły „wejść w dialog z artystami malarzami” i odnaleźć prezentowane miejsca współcześnie. W efekcie powstało kilkanaście zdjęć ukazujących okolice katedry, teatru, ulice: Franciszkańską, Stromą, Żuławy, Kaszarską i inne zakątki gnieźnieńskiej Starówki.
Angelika Bosacka - liczy do ośmiu, podejmuje próby rozpoznawania dominanty septymowej, kwarty i innych tercji. Francuski poznaje robiąc kolejne fouetté czy też assemblé. Podobno jedyny kręgosłup jaki posiada, to ten moralny - co jest spowodowane zespołem nadmiernej ruchomości stawów. Świat odbiera poprzez dotyk i ruch, stąd też zamiłowanie do tańca czy też akrobatyki powietrznej. Uczennica m.in. Szkoły Tańca Współczesnego w Poznaniu. Obserwatorka świata i emocji, zainteresowana teatrem, szczególnie fizycznym.
Zapytana o autorytet wymienia Ohada Naharina, Martę Graham, Andrzeja Adamczaka czy też Jacka Wazelina. Jej ulubionym zajęciem w podróży jest czytanie, a podczas zwiedzania fotografowanie. W domowym zaciszu próbuje namalować obraz, który będzie nadawał się do powieszenia na ścianie. W marzeniach skrzypaczka.
Urszula Jopa - usłyszała kiedyś zdanie, którym zdecydowanie może się opisać. Właściwie nie tworzy nic konkretnego (lub zbyt wiele tego, co mało konkretne), ale w zamian za to - studiuje wszystko. Interesuje się wszelkimi rodzajami sztuki. Lubi rzeczy, które są w jej oczach ładne, nietypowe, dziwne i nieszablonowe. Kocha kolory i przejawia chorobliwą fascynację zwierzętami (jej szczególną słabością są kaczuchy). Próbowała swoich sił w wielu dziedzinach mniej, lub bardziej związanych ze sztuką, zbyt wielu żeby je tu wymieniać. Odkąd pamięta ciągnęło ją do aparatu. Jako dziecko biegała ze starym analogiem rodziców i pstrykała wszystko co się da. Zresztą nadal tak robi. Fotografuje to, co ją otacza - ludzi, zwierzęta, przedmioty, architekturę, naturę, pejzaże etc. Lubi uwieczniać chwile, momenty w których kryje się o wiele więcej niż widać na pierwszy rzut oka, ale także chwytać piękno tego, co z początku wcale się takie nie wydaje, tak jak prezentowane na wystawie, na pozór, brzydkie, miejskie budynki.