Szkolna internetowa gra giełdowa

W tym roku szkolnym braliśmy aktywnie udział w ogólnopolskim projekcie który zawierał Szkolną Internetową Grę Giełdową oraz kurs e-learningowy, który jest nowością w SIGG. Projekt adresowany jest do uczniów szkół ponadgimnazjalnych.

Szkolna Internetowa Gra Giełdowa jest to projekt edukacyjny poświęcony inwestowaniu, skierowany do młodzieży ponadgimnazjalnej. Zespoły uczestniczące w grze mają dostęp do giełdowych notowań online. Otrzymują też wirtualny kapitał , który mogą inwestować w akcje spółek giełdowych, dokonywać transakcji krótkiej sprzedaży i zakładać lokaty bankowe. Celem Gry jest osiągnięcie najwyższej stopy zwrotu z inwestycji. Naszą szkołę reprezentowało kilkanaście zespołów.

Małgorzata Król-Kasprzak           

"...bo warto inwestować w siebie..."

Jestem uczniem klasy o profilu humanistycznym, w I Liceum Ogólnokształcącym im.  Bolesława Chrobrego w Gnieźnie.

Na początku października, pani profesor przedmiotu "Podstawy Przedsiębiorczości", zaproponowała wzięcie udziału w XV edycji Szkolnej Internetowej Gry Giełdowej. 18 tys. uczniów szkół ponadgimnazjalnych, trzy miesiące zmagań na rynku akcji i kontraktów terminowych.  Organizatorem projektu była Fundacja im. Lesława A. Pagi oraz Giełda Papierów Wartościowych.

Zasady były bardzo proste. Do rozdysponowania wirtualne 20 000 zł, a wszystko to w towarzystwie najprawdziwszej Giełdy Papierów Wartościowych oraz realnych kursów akcji. Celem gry jest osiągnięcie jak największego zysku. Oprócz dobrej zabawy i wcielenia się w postać prawdziwego przedsiębiorcy, gra ma także charakter dydaktyczny. Przez cały okres konkursu, co tydzień pojawiał się nowy kurs, który w jasny i przejrzysty sposób za pomocą animacji, wyjaśniał mechanizmy oraz pojęcia, którymi kieruje się giełda.

Osobiście wziąłem udział w 8 kursach, efektem czego był mój późniejszy sukces. Głównie inwestowałem w koncerny paliwowe takie jak: Lotos, PKN Orlen jak i również w firmy elektryczne - Enea czy też Energa. Nieustanne obserwowanie akcji oraz czujność pozwoliły mi zarobić 400 zł. Być może nie jest to duża kwota, lecz zawsze to lepsze niż utrata wkładu pieniędzy.

Myślę, że to co jest ekscytujące w tej grze, to poczucie prawdziwego ryzyka, jakie niesie ze sobą inwestowanie. Z wielką chęcią wezmę udział w tegorocznej, już XVI edycji zabawy. Uważam, że gra jest godna polecenia i wszystkich gorąco zachęcam do wzięcia w niej udziału .

Serdecznie polecam

Kacper kl. 1i-1

W październiku zaczęła się Szkolna Internetowa Gra Giełdowa pod patronatem Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Do której zgłosiło się w tym roku około 18 tyś. uczniów z całej polski. Podeszliśmy do tej gry z dystansem, ale chcieliśmy dać coś z siebie i zarabiać „Real Money”, że niby kiedyś to się może przyda później i pomoże w rozmnażaniu hajsu.

Jak bym miał streścić o czym jest ta Gra to powiedziałbym, dostajesz 20 tyś i próbujesz zrobić tak żeby było z tego więcej inwestując na giełdzie. Na początku nie było wcale tak prosto, bo nawet nie wiedzieliśmy jak te papiery kupić, ale pomógł wujek Google i po paru próbach „wtopieniu” trochę kasy zrozumieliśmy o co w tym chodzi.

Dzięki tej całej grze nauczyłem się właściwie jednego, że bez przeczytania paru nudnych stron czym zajmuję się dana firma i czy przypadkiem nie umarł jakiś dyrektor firmy nic się na tej giełdzie nie da zarobić.

Jak to wyglądało:

• Próbowaliśmy czytać o danych firmach w które inwestowaliśmy przykładowo, wyszukiwaliśmy w Google firmę Bogdanka  i czytaliśmy informacje na temat ich działalności, szukaliśmy newsów tak trafiliśmy na to, że dyrektor firmy zostaję zwolniony. Co było równoznaczne z tym, że notowanie papierów (ich wartość) pójdzie w dół. Poczekaliśmy kilka dni i postanowiliśmy je kupić ten moment kiedy się cieszysz z czyjegoś nie szczęścia, bo w końcu coś zarobisz.

• Inwestowaliśmy razem kilkanaście razy czasami trafnie czasami mniej. Przez pół roku udało nam się rozmnożyć kapitał początkowy z 20 tyś na 30 tyś nie jest to imponujący wynik, ale rzuciło nam to światło na inwestowanie na giełdzie.

Cała gra dała nam wiele nowych przeżyć mogliśmy poczuć się jak inwestorzy z kapitałem i przy tym zdobywaliśmy doświadczenie i obycie z mechanizmem giełdy. Może kiedyś się to przyda.

Marcin kl.1g