Jak sami przyznają, było to dla nich coś naprawdę nowego, ponieważ ich głównym zadaniem była… opieka nad dziećmi. Z początku byli niepewni, jednak szybko odnaleźli się w nowej dla siebie sytuacji, kończąc dzień pracy wolontariackiej z szerokim uśmiechem na ustach i podziwem dla najmłodszych, którzy z zapałem dowiadywali się o tym, jak niegdyś żyli nasi przodkowie, przez co dochodzimy do nieco zaskakujących, acz nie aż tak zaskakujących, wniosków — mimo że dziećmi zajmowali się licealiści, tak naprawdę to właśnie oni mieli okazję nauczyć się czegoś od dzieci.
Adam Wędzikowski, kl.2 i